Siemka! w czoraj nie miałam jak dodac notki bo była taka busha ;PPPP a ja sie boja bushy ;/ hm...zacznijmy od poczatq.A wiec byłam w czoraj u cuchego na urodzinkach ;P ja piernicze jak sie napili o boshe ;PP (oczywiscie bezemnie "ja abstynęt" :P =] ) ale była jazda!!! heheh to takie fajne ze az opowiem... a wiec było to tak... suiedziałam sobie w oknie u suchego i szła jego sasiadka którje nikt nienawidzi jak osa a przy tym jest gruga jak locha :P no i siedze sobie w tym onie i ona wraca ze smiecmi a suchy sie mnie pyta kto idzier a ja na to ze Locha ;PP a ona to usłyszała...jaki syf :PPP jak wygarła na mnie morde ze ona wie ze ja nie dam sobie w kasze napluc i ze jak mi sdie jej "pupa" [ja leze z tego ona i pupa? ona ma gozej jak Dupe!! ] no i looz pogadała se pogadała poszła nie mineło 5 minut wyszła jej stara o boshe... jaki to chory babrztyl o matko!!! ona chce mi dupe skopac łahahahah no nie ta prukwa nawet by mnie nie dogopniła od tego trzeba zaczac ;PPP potem jaka busha była ;PP ubrałam suchego kurtke i wziełam parasolke i poszedł mnie odprowadzic. W domu opowiedziałam wszystko mamie zeby i ta jak przyjda na skarge je pogoniła a tu sie okazjue z e Jola (locha) z moja mama to dobre kolezanki ze szkoły i sa do dzis na "czesc" no nie jak mama mi to powiedziała to ja stanełam jak wryta i niewiedziałam co powiedziec ;/// hehehe to był dzień pełen wrazeń moze i dzisiaj cos takiego sie wydazy, papappapap ;] ciał wam !! ;************* <=dla was ;PPPP
<jAk jA sIe bOjE bUsHy :}}}
